Bóg obiecuje

Autor tekstu
ks. Jacek Nawrot
„Dam wam serce nowe, i odbiorę wam serce kamienne” /Ez 36, 16-28/Bóg obiecuje człowiekowi nowe serce. W księdze Ezechiela czytamy, że ma ono być wstawione na miejsce serca kamiennego. Rodzą się zatem dwa pytania. Czy można wymienić serce? I czy serce może skamienieć? O tym właśnie mówi Pan Bóg: o ludziach, których serce zamieniło się w kamień i o Bogu, który może uwolnić od tego kamienia.

„Dam wam serce nowe, i odbiorę wam serce kamienne” /Ez 36, 16-28/

Bóg obiecuje człowiekowi nowe serce. W księdze Ezechiela czytamy, że ma ono być wstawione na miejsce serca kamiennego. Rodzą się zatem dwa pytania. Czy można wymienić serce? I czy serce może skamienieć? O tym właśnie mówi Pan Bóg: o ludziach, których serce zamieniło się w kamień i o Bogu, który może uwolnić od tego kamienia.

Czy serce rzeczywiście może skamienieć? Na pewno nie chodzi o mięsień sercowy w ciele, bo gdyby ten zamienił się w kamień to człowiek po prostu umarłby natychmiast. Okazuje się jednak, że człowiek może stwardnieć w swojej zdolności do uczuć, może całkowicie pozbawić się wrażliwości, a tym samym odizolować się od jakichkolwiek relacji. Człowiek o sercu kamiennym jest odcięty od czułości i cierpi w grobie swojego osamotnienia. Można zatem doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie ma się z innymi jakieś formalne więzi, będąc jednocześnie wewnętrznie zupełnie umarłym dla relacji uczuciowych. Pan Bóg wyjaśnia jak może do tego dojść: „z powodu bożków, którymi się splugawili”. Kiedy człowiek odwraca się od prawdziwego Boga a zwraca się sercem ku fałszywym bożkom, wtedy naraża się na „rozproszenie” czyli utratę jedności z innymi, oraz na „rozsypanie” czyli utratę jedności w sobie samym. Człowiek może zatem utknąć w sytuacji zewnętrznego rozproszenia i wewnętrznego rozsypania i doświadczać bólu pomieszanego z lękiem, że już nigdy nie wyjdzie z takiego dołu zagłady.

Czy dla człowieka, który czuje się tak jakby cały zamienił się w kamień, jest jakiś ratunek? Dla człowieka, który czuje się uwięziony w jakiejś niewidzialnej skorupie paraliżującej jego zdolność do odczuwania. Czy można mu wymienić serce? Bóg mówi, że jest to możliwe. Taką obietnicę daje przez proroka Ezechiela, mówiąc Izraelowi, że go zabierze z rozproszenia, zbierze razem z rozsypania, pokropi czystą wodą i oczyści od wszystkich bożków. Wtedy właśnie pojawia się ta piękna zapowiedź Boga: „dam wam serce nowe, odbiorę wam serce kamienne”.

Te obietnice spełniają się w osobie Jezusa Chrystusa. Ewangelista Marek przekazał wiadomość o niewiastach, które po pogrzebie poszły do grobu Jezusa. Martwiły się jednak kamieniem, który uniemożliwiał wejście do grobu. Tak jak wielu z nas martwi się kamieniami uczuciowej wrogości, blokującymi dotarcie do bliskich nam osób, które może utknęły w grobach obojętności, oziębłości czy oschłości. Jednak grób Jezusa okazał się niezwykły, bo „kamień był już odsunięty”. To jest właśnie ta Dobra Nowina: Jezus ma moc usuwania kamieni z ludzkiego serca. A serce z którego zdejmuje się kamień, przestaje być grobem i staje się znowu zdolne do relacji, do przyjmowania w nim innych.

Życzę zatem łaski zmartwychwstania, aby Pan Jezus zabierał Wam serce z kamienia zdolne tylko do wrogości i dawał Wam serce z ciała, które jest zdolne do gościnności.