Duch Święty stwórcą „Nowego Człowieka”

Autor tekstu
Ks. Jacek Nawrot
Motto: „Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że — co się tyczy poprzedniego sposobu życia — trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości”. [Ef 4,20-24]

Motto: „Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że — co się tyczy poprzedniego sposobu życia — trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości”. [Ef 4,20-24]

1. Walka starego człowieka z nowym

Pewien człowiek po wielu trudnych latach życia w samotności bez Boga, nawrócił się, przyjął chrzest i został chrześcijaninem. Żył tak w radości, że odnalazł źródło, czyli Boga, że zmienił swoje życie i stał się „nowym człowiekiem”. Żył tak szczęśliwy, że i Bóg jego odnalazł i podarował mu łaskę. Człowiek ten żył smakując swoją wiarę, cieszył się, że oddał się w ręce Boga i że może Bogu służyć. I pewnie nie byłoby dalej co opowiadać o tym człowieku odnowionym przez chrzest, gdyby nie pojawienie się pewnego starszego pana. Bo oto w szczęśliwym życiu odnowionego człowieka nagle pojawił się stary i złośliwy pan, którego nazwano „starym człowiekiem”. Ten starszy pan miał wyjątkowy talent do burzenia wszystkiego co postawił nowy człowiek i do krytykowania wszystkiego czym zachwycał się człowiek nowy. I tak oto, nawrócony człowiek musiał pogodzić się z nowym lokatorem swego wewnętrznego domu i podjąć walkę o obronę swojej nowości.

Ten obraz jest bliski każdemu kto zwraca się ku Bogu i szuka z Bogiem przyjaźni. Wtedy na drodze ku Bogu odkrywa człowiek, że nie jest wolny, że przeszkadza mu tkwiący w nim stary, grzeszny człowiek. Okazuje się, że wraz z łaską chrztu, potem spowiedzi czy nawet konsekracji stary grzeszny mieszkaniec ludzkiego serca wcale nie umiera, lecz żyje dalej. Człowiek zatem ciągle toczy w sobie walkę. Decydując się więc na swoje odnowienie duchowe warto pamiętać od kogo chcemy się oderwać, a do kogo przylgnąć. Kim jest ten „nowy” którego wybieramy, a kim ten „stary” którego porzucamy.

2. Charakterystyka człowieka starego:

a/ człowiek oddzielony od Boga - grzech jest śmiertelną chorobą dla żywej relacji z Bogiem;

b/ człowiek rozbity wewnętrznie - brak kontaktu z własnymi uczuciami, pragnieniami serca; brak kontaktu ze swoją głębią, gdzie mieszka Bóg;

c/ człowiek zamknięty w swoich egoistycznych celach - życie tylko na powierzchni siebie i nasłuchiwanie zachcianek zmysłów; wartością w działaniu jest tylko to czego ja bym chciał, nie liczy się to czego potrzebują inni (także Bóg);

d/ człowiek manipulowany - brak kontaktu z własną głębią a więc i z Bogiem powoduje, że łatwo nim sterować; wtedy to nie człowiek kieruje światem ale świat steruje człowiekiem np. wpływ reklamy.

3. Charakterystyka człowieka nowego:

a/ człowiek odnowiony przez Boga - człowiek odnawia decyzje, ale samo odnowienie serca to już sprawa Bożej łaski przychodzącej różnymi drogami a zwłaszcza przez sakramenty;

b/ człowiek zintegrowany - nie oznacza to zlikwidowania podziału na starego i nowego człowieka, ale oznacza to akceptację całego swego człowieczeństwa; człowiek słucha swoich zmysłów ale słucha też swojej głębi; człowiek wie czego chce i już nie świat nim steruje ale on sam kieruje światem np. reklamy mogą przekonująco namawiać ale ja i tak mam swoje zdanie;

c/ człowiek wspólnoty - życie w wewnętrznym zjednoczeniu z Bogiem i w zewnętrznej jedności z ludźmi; nadprzyrodzonym fundamentem życia wspólnego jest miłość, przyrodzonym fundamentem zaś jest wierność; zasada jest w skrócie taka: człowiek trudzi się dając wierność, a Bóg odpowiada dając miłość;

d/ człowiek posiadający siebie w dawaniu siebie - potrafi zapanować nad swoimi pragnieniami i potrzebami i ofiarować siebie dla innych wartości; człowiek zna smak radości jaka jest w dawaniu; wielkie jest w tej dziedzinie znaczenie postu, sprawia on że pewne rzeczy, czynności, nawet ludzie - nabierają wartości, zaczynają na nowo „smakować”.

4. Ogień Ducha Świętego w narodzinach „nowego człowieka”

Poznaliśmy charakterystykę starej i nowej siły działającej w człowieku. Wiemy, że w nas samych ciągle toczy się walka o stawanie się nowym a nie uleganie staremu. Jednak codzienna życiowa obserwacja tego, jak często stare wygrywa z nowym może zniechęcać i nawet prowadzić do poddania się. Może rodzić się pytanie czy warto znowu się odnawiać, czy warto znowu odnawiać postanowienia, jeśli więcej się przegrywa niż odnosi zwycięstw. Według ludzkiej ekonomii jest to na pewno nieopłacalne i nie warto się odnawiać. Ale nam wiara pozwala przywołać tu Bożą ekonomię, która rozkłada swe siły i plany według tego co będzie, a nie według tego co jest. Po ludzku teraz przegrywamy, ale ostateczne zwycięstwo potem, czyli po śmierci, jest w rękach Boga. I to jest argument za tym, że jednak warto dokonać odnowienia. Ufając nie sobie lecz Bogu.

Według dokumentu Komisji Jubileuszu Roku 2000: „Duch Święty należy do struktury duchowej człowieka”(1). To stwierdzenie niesie radość i daje nadzieję. Bo ujawnia, że w głębi domu naszego ludzkiego człowieczeństwa mieszka nie tylko „stary człowiek” i „nowy człowiek” ale także Duch Święty. Jego działanie polega nie tyle na tym, że się objawia, bo znamy już Boga, ale że czyni z nas ziemię świętą. Jesteśmy terenem, na którym mieszka Bóg. To nie ja sam siebie, ale właśnie Duch Święty swoją obecnością, uwalnia z niewoli grzechu, to znaczy uwalnia od szkodliwego towarzystwa „starego człowieka”. W przytoczonym dokumencie znajdujemy słowa św. Augustyna, celnie oddające relację człowiek - Duch Święty: „Jeśli chcecie żyć Duchem Świętym, zachowajcie miłość, kochajcie prawdę, pragnijcie jedności, a osiągniecie wieczność”(2). To jakby przypomnienie wartości, którymi ma żyć „nowy człowiek”: miłość, prawda i jedność.

Kończę zachętą wziętą od św. Pawła: „Trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu, [...] a przyoblec człowieka nowego, stworzonego przez Boga”.

(1) Pełna jest Ziemia Twego Ducha, Panie. Dokument Komisji Teologiczno — Historycznej Wielkiego Jubileuszu 2000. Katowice 1997r. s. 48.

(2) Św. Augustyn. Mowy 267,4,4. cyt. za: Dokument Komisji. dz. cyt. s. 55.